Trzeba przyznać, że w tych okropnych i rozległych lochach można spotkać choć jedno przyjemne, ale bardzo smutne miejsce, a mianowicie – dom małego skrzata. Tylko nieliczni wiedzą o jego istnieniu, ponieważ domek został wybudowany jego własnymi rączkami w olbrzymim labiryncie. Rzadko kto zapuszczał się aż tam, w głąb lochów, a jeśli już się tam znalazł, to tajemnicę małego skrzata zabierał do grobu. A jak on się tam znalazł? Cała historia tego stworzonka, który niegdyś był nazywany Niezgrabkiem, jest bardzo smutna. Dawno, dawno temu, Niezgrabek był bardzo niedobrym skrzatem i nie wypełniał należycie swoich obowiązków w rodzinie, której służył. Pewnego wieczoru, kiedy pan domu po raz kolejny zastał w kuchni wielki bałagan, bardzo się rozłościł i rzucił na Niezgrabka czar – zmniejszył go i nie był już przydatny do niczego. Jednak nie zostawił go w spokoju. Rozkazał zamknąć tego miniaturowego skrzata w durmstrandzkim labiryncie. Pewny tego, że umrze tam z głodu i pragnienia – jednak pan Niezgrabka był bardzo niemądry, ponieważ zapomniał o tym, że skrzaty również potrafią czarować. Jednak nawet magia skrzatów nie pozwalała Niezgrabkowi opuścić labiryntu, jest na niego skazany do śmierci. Wyczarowywał sobie smaczne jedzonko, był najedzony, a pewnego dnia wybudował sobie nawet ten oto legendarny domek bez niczyjej pomocy. Był bardzo duży i mógł pomieścić o wiele więcej miniaturowych skrzacików. Jednak Niezgrabek specjalnie wybudował go w takiej wielkości – miał nadzieję, że skrzatka Grabcia, w której był zakochany, go odnajdzie i będą żyć razem długo i szczęśliwie. Niestety. Niezgrabek czekał i czekał, a jego ukochana się nie zjawiała. Nadal czeka. Niezgrabek nie wie, że Grabcia została ukarana śmiercią przez swojego pana, ponieważ chciała uciec i zostawić swoją rodzinę, aby wieść życie u jego boku. Jeśli ktoś zawędruje aż tutaj, może zobaczy domek małego skrzacika, przepełnionego tęsknotą i rozpaczą. Jednak rzadko można spotkać samego Niezgrabka, ponieważ większość swojego czasu spędza w domku, najczęściej po prostu śpiąc. Niezgrabek jest bardzo stary, mało osób wie o jego smutnej historii. Ci wyjątkowi, którzy mieli okazję spotkać tego skrzata i ujrzeć jeszcze światło dzienne, uważają go za zbzikowanego skrzata, któremu się poprzewracało w głowie. No cóż. Nie wszyscy są wrażliwi na romantyczne historie.