Instytut Durmstrang
Mistrz Gry
Czystość krwi : krystaliczna Liczba postów : 493
| Temat: Portret Anastazjusa Leworękiego Sro 12 Wrz - 17:27 | |
| Ten wyjątkowy obraz wisi w korytarzu na pierwszym piętrze, mając w sąsiedztwie wiele innych, nawet ciekawszych obrazów. Jak wszystkie dzieła malarskie w Durmstrangu, namalowana na nim postać się porusza – i to nie byle jaka postać. Jest to Anastazjus Leworęki, pierwszy właściciel zamku. Ma gęstą, jasną brodę i ciemne oczka, które świdrują wszystko wokół z wrodzoną niechęcią. Anastazjus zaczepia wszystkich przechodzących tu uczniów, a czasem nawet nauczycieli – cały czas obwieszcza jakieś herezje, że w tym zamku nie powinno umieścić szkoły dla młodych czarodziei, ponieważ dzieci są za głośne i depczą jego kwietniki. O jakich kwietnikach mowa – nie wiadomo. W każdym razie, jest jedna osoba – a właściwie, duch, ponieważ już nie żyje – która potrafi go uciszyć. A mianowicie, tym duchem jest piękna Ina Ingvild, która straciła życie dużo lat po śmierci Anastazjusa. Sam Anastazjus jest w niej zakochany po uszy, a kiedy tylko przelatuje obok jego portretu, nadyma się i pręży mięśnie, próbując zagadać chłodną Inę. Czasem panna Ina wymieni z nim kilka grzecznych słów, uśmiechnie się słodko i pofrunie dalej, przez co Anastazjus do końca dnia jest rozanielony i nic nie mówi przechodzącym uczniom. Cóż… jaka szkoda, że jest bardzo mało takich dni. Zazwyczaj Anastazjus jest bardzo rozdrażniony i nikomu nie szczędzi swoich okropnych słów. Są śmiałkowie, którzy mają ochotę zabawić się kosztem Anastazjusa, co chwila sądząc, że Ina się zbliża. Cóż… jak to dobrze, że Anastazjus istnieje jedynie na płótnie. |
|