Cmentarz

Wielki, rozległy, otoczony starymi, sękatymi drzewami, na samym szczycie wzgórza, mroczny i ponury nawet w ciągu dnia. Gdzie się nie spojrzy, w polu widzenia zawsze będą szare, smętne nagrobki różnej wielkości, pełne dziwnych imion, nazwisk, życzeń. Nie jest to zbyt przyjemne miejsce, dlatego zwykle wszyscy omijają je szerokim łukiem. Cmentarz nie zaprasza do zwiedzania, gdy jest jasno, więc co dopiero w nocy... kiedy za każdym nagrobkiem może czaić się coś przerażającego, pohukiwanie sów przyprawia o dreszcze, a najmniejszy szelest powoduje gęsią skórkę. Dodajmy do tego, że tutaj zawsze jest bardzo cicho, a w powietrzu unosi się gęsta mgła. To miejsce rzadko jest wybierane na schadzki uczniów, ale jeśli ktoś potrzebuje prywatności, to jest idealne miejsce. Tak, zmarli się nie liczą.