Perfumeria "Pachnidełko"

Przechadzając się ulicą Merlina można w pewnym momencie poczuć intensywny, gryzący zapach. Każdy czuje oczywiście coś innego, a dokładniej zapachy, które lubi najbardziej – dokładnie tak samo jak w przypadku Amortencji. Zapach wdziera się tak głęboko w nozdrza przechodniów, iż zawsze w perfumerii jest spora kolejka. Właścicielka postarała się o to, aby jej w rzeczywistości śmierdzące perfumy sprzedawały się jak świeże bułeczki. Raz na 30 sprzedanych flakoników właścicielce udaje się wydobyć ładny oraz pasujący zapach perfum. Nikt nie przeszedł obok Pachnidełka bez kupienia małych perfum. Każdemu chociaż raz zdarzyło się wpaść w sidła sprzedawczyni perfumerii. Są jednak i tacy czarodzieje, którzy przychodzą tutaj już od lat.